Wstałam dziś o 5 rano (wiem, kogo to obchodzi), ale mam za sobą 14h dzień zawalania, więc pisać mi się nie chce. Za to nie mogę odmowić sobie, bo i tak za rzadko piszę (ciągle z braku czasu) podesłania wam kilku inspiracji. W sobotę strzeliłam szybkiego trenia, na którym utrwaliłam sobie dwa triki z warsztatów od Marion Crampe oraz ogarnęłam wraz z Pati Tazbir jeden nowy, którego autorką jest człowiek bez kości czyli Aline Kerber. Kiedyś napiszę o niej troszki więcej.
Z racji jej specyficznego ułożenia ciała, Pati nazwała go Salba Hold, ja nadałam mu nieco polskiego i swojskiego klimatu i ochrzciłam: łokciopupościskacz ;)
Oto i ono:
A oto trochę inna forma gemini:
Oraz wejście z powyższego Gemini do Umbrelli:
Dziękuję za uwagę :)
Dobranoc!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz