Moje odkrycie i nowa miłość ;) Myślicie, że można kochać tylko szpilki? O nie! Pole dancerki z pewnością szybko przekonają się do tych "butów".
Najpierw opis producenta
Obuwie Nike Studio Wrap zostało zaprojektowane, aby pomóc Ci w pełni wykorzystać treningi jogi, tańca i pilates. Składa się ze skarpety, taśmy i baletki - trzech części systemu zapewniających ochronę, dobrą trakcję, wsparcie oraz styl.
Skarpeta: zapewnia doskonałą przyczepność podczas ćwiczeń na nawierzchniach wewnętrznych. Wykonana z rozciągliwego materiału piankowego skrzyżowana w górnej części stopy, owija się wokół łuku i pod piętą dając wsparcie tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne.
Taśma: nadaje szyku oraz zapewnia wsparcie stawu skokowego oraz kostki.
Baletka: to doskonała ochrona oraz trwałość. Siatka zapewnia doskonałą wentylację oraz komfort użytkowania. Specjalnie nacięta podeszwa obuwia zapewnia idealną elastyczność. Silikonowa podeszwa gwarantuje przyczepność na powierzchniach wewnętrznych.
TERAZ JA:
Oni pomyśleli o balecie, pilatesie i jodze. Ale jak się okazuje są to też buty świetne do pole dance. Jeśli podobnie jak mnie, wkurza was chodzenie po sali na boso, ta (jak nazwał ją producent) skarpetka - zapewnia doskonały komfort ćwiczeń. Prawdą jest, że pomaga w przyczepności na podłodze, a przy wchodzeniu na rure zupełnie nie przeszkadza. No chyba, że robicie trik, gdzie potrzebne jest trzymanie na stopie np. ballerinę. Wtedy warto je jednak zdjąć. Ja jednak ćwiczę w nich zwykle całą godzinę i wcale ich nie zdejmuje. Taśmy - jak dla mnie bardziej wyglądają niż są funkcjonalne, więc na co dzień nie zawracam sobie nimi głowy. Ale jak się je zawiąże - faktycznie przypominają baletki. Myślę, że czarny kolor całego zestawu dawałby dobry efekt. Wrócę do skarpetek - wygodne, właściwie nie czuję, że mam je na nodze i o dziwo (wbrew moim przypuszczeniom) nie poci się w nich stopa. Fakt, że mają wycięte miejsce na palce robi tu całą robotę. Jestem w nich po prostu zakochana i noszę je prawie na każdym treningu. Wcześniej służyła mi do tego ściągnięta po połowy bawełniana skarpetka.
A teraz baletka - na początku zakładałam ją na rozgrzewkę, ale w te upały jest nieużyteczna. W niej szybciej poci się stopa i mimo, że jest bardzo giętka, przy niektórych ruchach (zwłaszcza rozciąganiu) jest zbędna, bo czasami spada (zwłaszcza przy pointach). Nie wiem, może jak zrobi się chłodniej zmienię zdanie i będę nosiła cały zestaw... Przy rozgrzewce, zwłaszcza części bardziej rozruchowej chroni stopę, więc tu z pewnością jest przydatna.
Z tego co wiem (choć teraz mogło się coś zmienić), w Polsce są dostępne dwa zestawy. Ten który mam ja, czyli róż plus kropeczki oraz pomarańczowa taśma i czarne baletki albo zestaw "all black". Wszystko to zapakować można do eleganckiego woreczka ;)
Moje cudo nie jest niestety tanie, bo kosztuje około 350-400zł, ale liczę, że może coś się w tym temacie zmniejszy z czasem :)
MOŻESZ PODAĆ GDZIE KUPIŁAŚ TE BUCIKI -BO SĄ SŁODKIE :) :)
OdpowiedzUsuńw Nike'u :) są już u nas w Polsce w sklepach firmowych :)
OdpowiedzUsuń