środa, 4 grudnia 2013

Natasha Wang - Ty też możesz zostać mistrzem świata

30 listopada odbyły się Mistrzostwa Pole Dance w Singapurze (International Pole Championchip 2013). Muszę przyznać, że oglądałam je z zapartym tchem. Widać, że z roku na rok poziom zawodników staje się coraz wyższy! Dzieje się tak dlatego, że pole dance jako dyscyplina sportowa jest dość młoda i wciąż dynamicznie się rozwija. Aż strach myśleć co będzie za parę lat, kiedy na rurki wejdą trenujące już teraz nastolatki :)

Nie o nich jednak chce dziś napisać, ale o zwyciężczyni tegorocznych mistrzostw. Mowa o Natashy Wang reprezentującej USA. Oglądając jej tegoroczny występ od razu było widać ile wciąż wkłada w pole dance pracy. Jest świetna! Wszystko to tym bardziej zadziwia, kiedy czyta się jej biografię! Jednocześnie napawa nadzieją, że każdy może dać radę. Każdy może zostać mistrzem - Ty też!
Natasha Wang bowiem zaczęła trenować pole dance w 2004 roku wieku 29 lat. Tak, tak - to nie pomyłka. Na zajęcia trafiła po obejrzeniu występu pole dance u Oprah'y. W dodatku jak sama pisze na swojej stronie internetowej, wcale nie była to miłość od pierwszego zakręcenia. Na początku chodziła na zajęcia raz w tygodniu, bo uważała, że dwa to dla niej zbyt wiele :) (to prawdziwa historia!!)
Nie miała żadnego zaplecza gimnastycznego, ani tanecznego (!!!), więc lekcje pole dance były dla niej namiastką tańca, o którym zawsze marzyła. W 2008 roku dołączyła do ekipy Leigh Ann Reilly i przekonała się jakie cuda można robić ze swoim ciałem.
- Wydawało mi się, że uczniowie i instruktorzy właściwie lewitują. I wtedy wiedziałam już, że też chcę posiąść te supermoce - pisze Natasha Wang.

Potem zaczęła ciężką pracę. Trenowała codziennie i to po kilka godzin, co w konsekwencji przekształciło się w pełnoprawny romans z rurką :) W 2009 dołączyła do Kelly Yvonne’s Girl Next Door show i odkryła jak siłę i taniec łączyć z emocjami i tworzyć z nich piękną, spójną historię. Od tego momentu zaczęła "dziwną, surrealistyczną podróż po całym świecie".

Do dziś zdobyła takie tytuły jak:

Pole Art 2012 Runner-Up
US Pole Dance Champion 2011
USPDF West Coast Champion 2010
2010 California Pole Dance Champion

Oraz oczywiście ostatni IPC Ultimate Champion 2013.

Nawet się z nią trochę utożsamiam, bo zanim została pole dancerką przez wiele lat pracowała jako publicystka :)
Mnie ta historia urzeka, bo wiem ile pracy trzeba włożyć w przygotowanie ciała do takich akrobacji, kiedy nie ma się zaplecza baletowego, gimnastycznego czy cyrkowego. Po prostu jest dla mnie PODWÓJNYM MISTRZEM!

Oto jej tegoroczny występ z konkursu Art of Pole oraz kilka zdjęć z IPC 2013









4 komentarze:

  1. No nie wierzę, też chciałam o niej napisać!!! :D Jaram się Natashą od dawna - mega motywacja. Wydaje mi się, że bycie "za starym" na sport to taki trochę mit. Wiadomo, że są dziedziny, w których trzeba zaczynać od dziecka, ale jest też trochę takich w których można być "dziadem" :D Po prostu nikt już w naszym wieku nie ma tyle zapału, żeby dużo trenować, mało osób próbuje. Niedawno koleżanka, która się wspina powiedziała, że ostatnio mega osiągnięcia we wspinie ma babka po 40, a zaczynała też jakoś niewiele przed 30. Kino MacGregor, joginka, umie szalone rzeczy, a zaczynała jako 20 latka też bez wcześniejszego przygotowania. Powiało optymizmem :DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Być może jestem niepoprawną optymistką, ale wciąż jeszcze mam nadzieję, że kiedyś będę mogła zrobić chociaż połowę z tych cudów, które tu widziałam. Ten artykuł mnie podbudował ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i super! Wytrwałość i cieżka praca dają owoce w każdym wieku ;)

    OdpowiedzUsuń